Pusto w koszyku

Blog

Grywalizacja w BHP

Grywalizacja w BHP

Okazywało się jednak również, że hasło "grywalizacja" występowało tylko w reklamie, a na szkoleniu BHP nie było jej wcale (chyba że chodzi o wyścig z czasem) lub pod tym hasłem mieściły się "klasyczne" gry karciane lub planszowe (czasem nijak nie związane ze szkoleniem, ale to osobny temat).

Ale postawmy na początek zasadnicze pytanie: czy w grywalizacji chodzi o granie w gry? Otóż nie!

Nasz rodzimy ekspert od grywalizacji, Paweł Tkaczyk, na swojej stronie www.paweltkaczyk.pl definiuje grywalizację jako „zamianę zwykłej, codziennej czynności w grę, którą gramy przeciw sobie, lub – jeszcze lepiej – przeciwko komuś, kogo znamy. Trend ten nazywa się „grywalizacją” (ang. gamification), dodawaniem tzw. mechaniki gier do aspektów życia, które do tej pory z graniem nie miały wiele wspólnego.”

Przykład: W jednym z naszych samochodów firmowych mamy możliwość sprawdzania jakości naszej jazdy, tzw. eco-driving. Styl jazdy oceniany jest w trzech kategoriach, za pomocą gwiazdek: przyspieszenie, zmiana biegu i przewidywanie (jakkolwiek samochód jest to w stanie sprawdzić). Od czasu do czasu zerkam na ocenę, próbuję mój styl jazdy poprawić, żeby zyskać chociaż jedną dodatkową gwiazdkę. Czy gram tu w jakąś grę? Nie do końca, rywalizuję sama ze sobą (i z systemem). Póki co, nie wychodzi mi ta gra najlepiej… a może ten system w samochodzie po prostu nie działa?

W jednej z firm, którą szkoliłam niedawno z Audytów Zachowań, wprowadzono specjalne wyzwanie dla handlowców. Otóż w firmie mierzy się im średnie miesięczne spalanie paliwa przez firmowe samochody. Osoba z najlepszym wynikiem otrzymuje premię pieniężną. Z własnego doświadczenia i rozmów z tą grupą wiem, że taka rywalizacja wymusza zmianę stylu jazdy, również wielu nawyków, no i oczywiście mniejszą prędkość… w ten sposób cel związany z poprawą bezpieczeństwa wśród handlowców jest realizowany, jednak zamiast apeli, pouczania i karania, wprowadzono element dobrej rywalizacji. Finansowo firma ma się również świetnie, mają dużo zamówień i w planach rozbudowę. Zatem bezpieczeństwo nie miało negatywnego wpływu na wyniki sprzedażowe, a dodam jeszcze, że nie jest to jedyne działanie skierowane do tej grupy.

W ostatnim czasie częściej przyglądam się w firmach tzw. onboardingowi, czyli wdrażaniem nowych pracowników. Jest to ważny element w kontekście bezpieczeństwa pracy, jednak nie zawsze przywiązuje się do tego etapu dostateczną wagę. Pracowników wdraża się szybko, albo wdrażają się sami, metodą prób i błędów (powód takiego postępowania to jednak temat na osobny wpis). W kilku firmach widziałam jednak już ciekawe rozwiązania w tym zakresie, np.: nowym pracownikom wręcza się plan zakładu, wydrukowany w dużym formacie. Na planie przygotowuje się różne scenki i zadania dla nowego pracownika, ma np. wskazać nieprawidłowości (zastawione wyjście ewakuacyjne, pracownik w strefie zakazu poruszania się pieszych itd.), pokazać trasę przejścia z punktu A do punktu B, zaznaczyć punkty zbiórki (może wyjść, poszukać i sprawdzić, gdzie są) itd. W ten sposób wprowadzenie pracownika ma zupełnie inny, ciekawszy charakter, zmusza się go do działania (a przez działanie najlepiej się uczymy) i analizy. Jeśli pracowników mamy kilku, muszą ze sobą współpracować. A jak dużą grupę, to zespoły mogą w tym zadaniu ze sobą rywalizować.

Mój mąż u jednego z naszych Klientów rozpoczyna szkolenie okresowe od zadania: rozdaje uczestnikom plan piętra, na którym odbywa się szkolenie. Przed szkoleniem przygotowuje dla nich kilka "pułapek" z zakresu ochrony przeciwpożarowej. Uczestnicy podzieleni na grupy mają za zadanie zidentyfikować nieprawidłowości, zaznaczyć te miejsca na planie i odpowiedzieć, jak powinno to wyglądać. Nie ma nagród, jednak grupy zawsze chętnie rywalizują o zwycięstwo. W ten sposób wprowadza się grupę w temat, który często już wielokrotnie omawiali i mogą już go uważać za nudny. Jednak dzięki temu zadaniu nadaje się mu świeżości, sprawdza ich wiedzę, wprowadza element rywalizacji i aktywnie angażuje. To diametralnie zmienia nastawienie do całego szkolenia BHP. Oczywiście, można zastosować namiot dymowy i ćwiczyć gaszenie pożarów, jednak nie każdy Klient chce realizować takie ćwiczenia podczas tego szkolenia.

Tak więc grywalizacja nie jest synonimem grania w gry. To wykorzystanie mechanizmów, schematów gry, włączenie elementu rywalizacji w nasze codzienne działania. W ten sposób angażujemy ludzi, motywujemy do wysiłku, poprawiania efektów i zmiany zachowań. Jednak nie tylko: elementy grywalizacji sprawiają, że nawet nudne zadania, nielubiane obowiązki, tematy zaczynają sprawiać przyjemność. Dodatkowo pojawia się element rywalizacji i sprawdzania własnych możliwości, a to z kolei może spowodować, że odkryjemy nowe możliwości naszych pracowników. 

PS: Elementy grywalizacji można wpleść we wszystkie działania na rzecz bezpieczeństwa. Nie tylko w szkolenia.

Jak Wy wykorzystujecie grywalizację w BHP?

Justyna Pokładnik

 

Administratorem Twoich danych osobowych jest TAM Justyna Pokładnik, ul. Klonowa 5/12B, 32-660 Chełmek, NIP: 6443137801, REGON: 363467930, tel. 500 111 355, e-mail: biuro@tamgram.com.pl. Szczegółowe zasady dotyczące przetwarzania Twoich danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.

Administratorem danych osobowych Klientów Sklepu Internetowego jest właściciel i operator Sklepu - Ireneusz Pokładnik prowadzący działalność gospodarczą pod firmą TAMgram Ireneusz Pokładnik, ul. Piastowska 20/8, 32-660 Chełmek, NIP: 5492118737, REGON: 365496685 („TAMgram Ireneusz Pokładnik”), tel. 503 529 172, e-mail: sklep@tam.com.pl. Szczegółowe zasady dotyczące przetwarzania Twoich danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.

Adres : ul. Klonowa 5/12B, Chełmek, 32-660 Poland.
Tel. : 500 111 355
E-mail : biuro@tamgram.com.pl